poniedziałek, 23 czerwca 2014

W ogrodzie brata

W ostatni weekend odwiedziłem w Zielonej Górze najbliższą rodzinę. Brat jest pasjonatem swojego ogrodu i ma sporo ciekawych roślin. Pierwsze, co robię, kiedy tam przyjeżdżam, niezależnie od pory roku to obejrzenie każdego kąta jego włości. Trafiłem na wczesnoletni sezon kwiatowy, ale jest też coraz więcej  owoców. Obejrzyjcie Państwo, co znalazłem ciekawego.





Tawuła, bardziej miniaturowa rośnie na skalniaku.




Duma brata - figowiec.




Clematis Kacper.




Grusza japońska Nashi





Kamczackie branie.






Borówki amerykańskie jeszcze, jeszcze...



Cytryniec chiński zakwitł troszeczkę, nie zawiązał owoców, ale ma 2-3 lata.



Porzeczki mają już kolor, ale smaku jeszcze nabierają.



Tytonie ozdobne.





Hosty szaleją.



Brat ma sporo begonii.




A to ciekawostka, lilak Meyera. Jestem miłośnikiem tej rośliny od tego roku, więc nie jestem pewien swojej diagnozy, ale wygląda na to, że przymierza się do kolejnego kwitnienia.



Brat ma też piękny warzywnik, ogród ziołowy i sporo innych atrakcji, o których opowiem niedługo - wybieram się na część urlopu do Zielonej Góry, więc jeszcze coś Wam pokażę w niedługim czasie.

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam do kolejnych i pozdrawiam serdecznie.

2 komentarze:

  1. Wspaniała kolekcja roślin, przepięknie kwitną! Bardzo ciekawie wygląda ten lilak.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Ewo za odwiedziny i komentarz. Ten lilak zaskoczył mnie pozytywnie. Za dwa tygodnie znów będę miał okazję zobaczyć go na żywo, ciekawe czy znów zakwitnie. Pozdrawiam raz jeszcze.

      Usuń