Ma mniejsze kwiaty, za to po ulewach i wietrzysku szybciej się ogarnia. Może rosnąć w półcieniu, sam wypróbowałem - posadziłem do gruntu na skwerku przed domem w półcieniu, kwitła od czerwca do zimy płożąc się po ziemi. I jeszcze jedna zaleta - nie trzeba obrywać codziennie przekwitłych "kapci" jak u petunii. Nie rzucają się tak w oczy, szybko zasychają, znacznie zmniejszając swój rozmiar w stosunku do kolejnych otwierających się kwiatów. Wystarczy raz w tygodniu nożyczkami do paznokci obciąć zawiązujące się owoce, żeby pobudzić do roślinę do dalszego kwitnienia.
Kupujemy w maju małe sadzonki, na zdjęciu wsadzone po dwie do doniczki, różne kolory.
Podlewamy, nawozimy nawozem do petunii i mamy radość przez całe lato.
Odmian jest już ponad 10, są nawet pełne fioletowe. Ja miałem 4.
Można mieszać z petuniami:
Bardzo łatwo się wysiewają: 4 odmiany posadzone w doniczkach, w kolejnym roku wysiały się same do niżej położonej donicy i miałem już 6-7 kolorów.
Więcej informacji:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/calibrachoa-nieznany-kwiat-id287.html
Bardzo ciekawe kwiaty ogrodowe!
OdpowiedzUsuń