wtorek, 8 kwietnia 2014

Szkoda czasu, łapię wiosnę.

Nieoczekiwanie wolne popołudnie.
Przyroda tak pędzi, że trzeba uchwycić jak najszybciej te widoki - kolejna okazja dopiero za rok. Głodny, zmeczony po pracy rzuciłem rzeczy w progu (no prawie), aparat fotograficzny w rękę i lecę do moich i "moich" roślin. Wrocław się zazielenił, trawa soczysta, drzewa "pompują" liście...



Najpierw był spacer do wiciokrzewów z okolicy. W lutym miały już spore pąki, a kilka dni temu zauważyłem już "kuleczki" kwiatów. Niestety jeszcze nie kwitną, ale już jest blisko. Nie znam tej odmiany/gatunku, nie wygląda spektakularnie, kwiaty będą delikatne, ale to pierwsze wiciokrzewy jakie znam, które już będą kwitły.




Postanowiłem podejść do lilaka, u którego widziałem wczoraj z daleka już wykształcające się spore kwiatostany. 



No i zdębiałem. Kolor w rzeczywistości trochę nijaki, ale już zakwitł miejscami, do tego odmiana pełna, której nie spodziewałem się po osiedlowym krzewie posadzonym jakieś 15 lat temu :-)



A na deser wróciłem do mojego skwerka. Tu już orgia :-) Kwitną szafirki, narcyzy, tulipany, stokrotki, ...










Jeden z clematisów - Błękitny Anioł - "wczołguje" się już na drzewo.



Rododendron Goldkrone - to kwestia tygodnia, jak cały "zacytryni" się. Zbieram na filtr polaryzacyjny, bo takiej "żarówy" nie da się uchwycić, wychodzi tylko jedna plama koloru bez szczegółów.



No i kolejny rododendron - Rodrigo, dziwna nazwa - bardzo męskie imię, a kolor określany przez mnie jako "wściekła Barbie" :-) Wczoraj jeszcze nic nie było po nim widać, dziś zaczął kwitnienie.



Jedna ze skimmii na skwerku, ta zdrowiutka, będzie już kończyła kwitnienie, ale ma za to piękne nowe pędy. Widać, że zrobi się szersza, bardziej przysadzista.



Wyszła też tawułka, będzie miała bordowy kwiatostan. Niestety nie mogę znaleźć etykiety z nazwą.



Pojawiły się też nowe nabytki, niskie byliny wiosenne.



Nie mogę się doczekać kolejnych wiosennych dni. Będę Państwu referował...

Dobranoc

3 komentarze:

  1. Witam Cię bardzo serdecznie w moim ogrodzie, Od razu podziwiam Twoje kwiaty. Gdzie Ty mieszkasz, Ze już tyle ich kwitnie.. Mam nadzieję że będziemy się odwiedzać.i wzajemnie chwalić się swoimi cudami natury.Do następnego pisania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa. Dzień dobry, dzień dobry :-) Na blogu przewija się nazwa mojego polsko-czesko-niemieckiego miasta :-) serdecznie zapraszam, a u Pani też będę. Wrzuciłem sobie Pani blog do ulubionych, więc Google mnie zawiadomi, jak tylko poruszy Pani klawiaturą :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają cudownie! Super kwiaty! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń