wtorek, 13 maja 2014

Dawidia chińska z bliska

Niedziela 11 maja.

Wizyta w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu. Łowy na rododendrony i azalie, ale też specjalnie jadę, żeby obejrzeć dawidię chińską, zwaną drzewem chusteczkowym. W maju urządza ona spektakl - kwiaty otoczone są bardzo dużymi podsadkami. To liście o zupełnie innym kształcie i kolorze od tych "standardowych" u danego gatunku, z nich wyrastają też kwiaty.

Dawidię tą widziałem po raz pierwszy około dziesięć lat temu. O ile dobrze pamiętam, wtedy można było głową zahaczyć o gałęzie z "chusteczkami". W tym czasie drzewo podrosło, zostały może 2-3 gałęzie, do których da się jeszcze sięgnąć ręką. Trochę szkoda, bo niedługo trzeba chyba będzie oglądać to widowisko przez lornetkę. Samo drzewo ma już dobre 10 metrów. Na pierwszych dwóch zdjęciach poniżej drzewo wydaje się mniejsze, bo koło utworzone ze ściółki pod drzewem jest sporych rozmiarów, a ścieżka też jest bardzo szeroka.




Mnie jako laikowi liście przypominają lipę, tylko z silniejszym unerwieniem.



A teraz najważniejsze, czyli show podsadek :-0






Same kwiaty właściwie już przekwitają. Pręciki w trakcie kwitnienia tworzą skupisko na kształt kuleczki, a teraz zaczynają opadać. Widać też tworzący się owoc.



Niestety cała wizyta w Ogrodzie nie była taka udana. Po przyjeździe do domu okazało się, że wiele innych zdjęć wyszło niewyraźnie, ale na szczęście nie dotyczyło to zdjęć z dawidią. Muszę wrócić do Ogrodu jak najszybciej.

Mam nadzieję, że materiał o dawidii spodobał się Państwu. Dziękuję, że zaglądacie na bloga.. Zapraszam do przeczytania innych postów i zostawiania komentarzy, chętnie odpiszę i będę wdzięczny za komentarze i kompetentne uwagi, jeśli pomylę rośliny. Całe życie się uczymy.

Szczegółowe informacje na temat drzewa znajdziecie Państwo pod poniższym linkiem.
O dawidii na Wikipedii.


A na koniec krótki film, gdzie można zobaczyć dawidię na żywo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz