To pierwsza poziomka. Mniam.
Tu troszkę ją podniosę i położę na liścia, żeby było pięknie widać.
Jest też druga.
Idą oczywiście kolejne.
Prawdę powiedziawszy krzaczki są w słabej kondycji, to ich trzeci już rok. Te moje w pojemnikach wymieniam co 2 lata. Plan był wymienić ziemię i posadzić nowe, ale w tym roku jednak wiosna potoczyła się szybko i poziomki zakwitły, zanim się za to zabrałem, a później to już było mi szkoda. Po pierwszym rzucie owoców za jakieś dwa-trzy tygodnie i tak muszę to zrobić, póki są na rynku sadzonki, bo przez całe lato będą pojedyncze owoce. A liście już mają brązowe obwódki.
No to ostatnie zdjęcie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz